Archiwum listopad 2004


lis 26 2004 Pożegnanie!!
Komentarze: 0

Przez tydzień od jutra nie będe pisac notek bo jade w Alpy!! :) Papapapapapapa!

agrawa111 : :
lis 26 2004 A zapowiadało się, ze będznie dennie!!
Komentarze: 0

Dzisiaj rano miałam iść z klasą szwabską do zamku i do jakiś tam muzeów. Razem ze mną szli Jennifer i Andreas. Przyszliśmy o umówionej godzinie,(10,00) przed klase. Okazało się, że jest ona zamknieta. Zdenerwowaliśmy się, że nas tu zostawili i, że będziemy musieli wrócić na nudne lekcje! Jak zmierzaliśmy do kalsy minął nas wychowawca Niemców i się zdzwiwił, że nie poszliśmy z nimi. Powiedział, ze podwiezie nas swoim samochodem do tego muzeum. Troche było nam głupio no ale cóż. Gdy tam dojechaliśmy, minął nas właśnie autobus z naszą klasą. Po 10 minutach weszliśmy do jakiegoś muzeum. Było o powstawaniu komputera poczynając od liczydła. Same nudy bo na początku był jakiś denny film, a później chodziliśmy,a facet opowiadał nam. Można było zasnąć. Po tym muzeum przyszła kolej na następne. O 14,00 miał zabrać nas z tamtąd autobus ale nie przyjechał, szliśmy piechotą do zamku, który był kilka kilometrów od muzeum :( Pewno to było zaplanowane wcześniej! Oczywiście do zmeczku nie weszliśmy tylko obejrzeliśmy go z zewnątrz. Po tem poszliśmy do miasta. Idziemy, idziemy i nagle za mna i Jennifer jacyś chlopacy zaczeli gadać po angielsku jakieś pierdoły. Na początku nie wiedziałyśmy, zę to do nas, al potem się skapnęłyśmy,bo zaczęli mówić coraz głośniej i mówili, że chcą sie czegoś o nas dowiedzieć. Byli oni z równoległej klasy. Na niektóre pytania odpowiadałyśmym, a na niektóre nie. Potem zaczeliśmy gadać. Po jakimś czasie nauczyciele powiedzieli, że nas tu zostawiają i że możemy iść do domu. Ja z Jennifer zdziwione, ponieważ my tutaj niegdy nie byłyśmy. Pożegnałyśmy się z tymi chłopakami i dzięki pomocy Andreasa doszłyśmy do pętli tramwajó i autobusów. Wydawałoby się, że skoro juz wiemy gdzie jeżdża to należy tylko wsiąść i jechać. Nie była to jednak taka prosta sprawia, ponieważ nie wiedziałyśmy do jakiego tramwaju wsiąść. Zauważyłyśmy tych chłopaków, z którymy gadaliśmy. Jeden z nich zawołał do mnie "O, My beatiful friend". Ja zaczęłam się śmiać, a wokoło był tłum ludzi. Napewno się głupio patrzyli. Po kilku minutach ci chłopacy wsiedli do jakiegoś tramwaju, zrobiłyśmy to samo. Nie wiedziałyśmy gdzie ten tramwaj jedzie no ale trudno. Jeden z kolegów poznanych ziomków zawołał, że przyszły ich znajome. I tak dowiedziałyśmy się skąd są i jak mają na imię. Gustawo jest z Hiszpani, Daniell i Matias z Niemiec, Dawid z Kalifornii i Simon z Polski. Zdziwiłam się po bardzo dobrze mówił po niemiecku. To był super dziń, mam nadzieję, że kiedyś spotkam tych chłopaków i pogadamy :)

agrawa111 : :
lis 25 2004 Hejka Ziomki!!
Komentarze: 1

Jak leci?? U mnie spoxik. Moja klasa, do której od niedawana chodze  jest poprostu super. Mimo, że nie lubie szwabów ci są inni. Chłopacy zachowują sie normalnie, tak jak byśmy były z Jennifer Niemkami. Zagadują czasami. Dziewczyny tez są fajne, ale nie przypadły mi do gustu die takie maówy. Tak dzwnie się lampą! Ale cóż, to tylko dwie :) Jutro nie wiem czy będe na lekcjach bo z niemiecką klasą idę chyba do muzeum od 10,00 do 15,00 czy tam do 16,00. Ominie mnie nudna biologia :) I tak w szkole byłoby nudno bo Jennifer jutro nie przyjdzie.

Druga dobra "nowina" to, to że pokłóciłam się z Amerykaninem :)))) Nareszcie. Wkońcu sę odemnie odczepi. Nie odzywamy się do siebie i wogóle na siebie na patrzymy. NARESZCIE SPOKÓJ!!!! :))))))) Jak ja lubie się kłócić z ludzmi, których nie lubie, którzy mnie wkurzają!! :)

To tyle co do dzisiejszego dnia!! Papa!!

agrawa111 : :
lis 24 2004 Ale Nudy!!
Komentarze: 2

Boshe, chyba zaraz zasne!! Znowu siedze na tej informatyce i sie strasznie nudze!! Wlsanie przeczytalam nowa notke Natalii, na blogu. Odnioslam wrazenie, ze ta korzonkowa to wcielony diabel!! :)) Ale co tam, ja jej nie znam i nie bede oceniac!! Caly czas zastanawiam sie kto ma nick Jona czy jakos tak! Chyba sie domyslam. Jak wejde na gg to sie zapytam Moniki :)))) Dzisiaj byl i jest fajny dzionek, bo nie mialam nudnych lekcji z jedna walnieta gosciowa!! Normalnie jak ja widze to mnie skreca! Na niemieckim bylo fajnie bo mozna bylo sobie swobodnie gadac z ziomkami. Zadania byly latwe. Dzisiaj cale szczescie nie mam popoludniwych lekcji wiec zaraz ide do domciu. :)) Monika konczy dopiero chyba o 15,15 wiec  jak wroce odrobie sobie zadania i pojde do kompa.

Caly czas mysle co chce dostac na Swieta Bozego Narodzenia, ale chyba jednak nie chce wiedziec !!

To tyle jak narazie!! Pozdro dla Moniki, Natali, Kuby, Rolanda, Jennifer......

agrawa111 : :
lis 23 2004 Heja!!
Komentarze: 0

No i co słychać?? U mnie spoxik. Dzisiaj jak zwykle wróciłam w wpół do piatej, tylko, że nie miałam żadnych zajęć popołudniowych.Poszłam na przerwie do polskiego sklepu na obiadek hehe.

Później  musiałam siedzieć trzy godziny w szkole i czekac aż tata po mnie przyjedzie. Nie byłam jednak sama. Razem ze mną czekała Jennfifer, Roland, Gytis i Andreas. 

Papa

agrawa111 : :