Komentarze: 0
Kurna !! Nie mogę zwolnić się ze szkoły w poniedziałek, aby pojechać do Polski, bo ich walnięty regulamin nie pozwala. Wychowawczynie powiedziała, że jeżeli baaardzo chcemy jechać to musimy pogadać z jakimś tam facetem, ale są małe sznse, że mnie zwolni, bo za dużo razy mnie w szkole nie ma. (chodzi o ten tydzień co nie chodziłam, bo byłam w górach). Boshe, ci to mają problemy. Ale właściwie to z jednej strony dobrze, bo będę na Wigilii klasowej. A apropos Wigilii. Wczoraj w szkole też była (już wiecie :), a dzisiaj dostałam prezent na święta: "Mały książe" po niemiecku, hehe. :) Ciekawe czy go kiedyś przeczytam. W szkole na lekcjach było fajnie. Na angieslkim nauczycielka kazała mi zostać bo będziemy pisać Cichą Noc w naszych językach. Potem dała nam kartkę i każdy miała napisać życzenia innym w swoim języku. Wpadłam na pomysł, ze mozemy napisać WESOŁYCH ŚWIĄT w naszych językachna tablicy. Wszyscy sie zgodzili. Po południu w szkole było też fajnie, bo nic nie robiłam. Nauczyciel wyszedl do biblioteki i do końca trzech lekcji nie wrócił. Wszyscy zaczęli sie wygłupiać, rzucaliśmy w siebie papierami i takie tam. Czasami pograłam w jaką ge. Ogólnie było fajnie. Jutro w szkole polskiej jakieś też tam przyjęcie świąteczne oraz kupe sprawdzinów. Sciągi już są gotowe, jeszcze muszę znaleźć na nie miesjcie, bo wszytskie nie mieszczą mi się w piórniku! :) :) :) Zyczcie mi szczęścia!! Pozdro !! Papa!!