Archiwum 27 stycznia 2005


sty 27 2005 Najgorszy dzień w szkole :(
Komentarze: 1

Na dzisiejszej lekcji maty było starsznie nudno więc ja z Rolandem i Nickiem zaczeliśmy się wygłpiać. Roland narysowal jakiegoś człowieka podobnego do kobiety, bez bluzki. Nick zabrał mu tą kartkę i zaczął wypisywać jakieś bzdury. Ja dołączyłam. Dopisałam tylko dwa zdania. Kiedy matematyk zauważył tą kartkę kazał ją mu dać. Roland nie chciał ale nauczyciel się wkurzył i chciał już wrzeszczeć. Kiedy dostał to co chciał zaczęło się piekło. :( Zaczął czytać to co było tam napisane. :/ Nawet nie chce mi się cytować tych bzdur. Na koniec matematyk powiedział, że ten obrazek skseruje i pokaże rodzicom na wywyaidówce. Tak się wku****** , że szkoda gadać! Kiedy mamie o tym powiedziałam, odparła, że wszyscy młodzi robią jakieś głupstwa, i ze człowiek uczy się na błędach. Powiedziała, że trudno, niech pokaże obrazek. Jednak ja mam nadzieję, ze on tylko straszy! Dobrze by było. W czasie gadania o tym obrazku z nauczycielem jedna z dziewczyn zaczęła sie śmiać. Tak byłam wkuarzona(a ze ta śmierdząca arabka(z małej litery :) ) że zapytałam sie co rże. Ta nic nie odpowiedziała, tylko sie zamknęła. Czekam teraz na okazję żeby ją styrać. :) Juz nie moge się doczekać. Humor mi się poprawiła jak poszłam z Jennifer w czasie 3 godziennej przerwie na siłownie wyładować sie. Byłyśmy tak godzine i czuję, że jutro będzie mi trudno chodzić. Hehe ! :) Jutro też chcę się wybrać po kończymy wczeniej lekcje! Pozdro dla wszytskich !  

agrawa111 : :